Spis treści
Ślub zimą – dlaczego warto taki mieć?
Ślub zimą .Zapytani o sezon ślubny, wszyscy mamy podobne skojarzenia. Najwięcej wesel odbywa się od kwietnia do września, ewentualnie października, czyli w ciepłe miesiące. Prawdziwy boom branża ślubna przeżywa w same szkolne wakacje, czyli w lipcu i sierpniu. Wtedy też mam najwięcej pracy, ale najbardziej lubiane przeze mnie są te wesela, które odbywają się zimową porą. Ślub zimą wcale nie musi być nudny, zdominowany przez złą pogodę, ale może być wyjątkowy i magiczny. Szczególnie w górach, które przecież tak jakoś naturalnie kojarzą się każdemu z nas z zimową, śniegową aurą. Istnieje co najmniej kilka powodów, by to właśnie takie śluby i wesela uznać za najlepsze i postaram się je Wam przedstawić.
ŚLUB ZIMĄ JEST BARDZO KLIMATYCZNY
Przede wszystkim, podczas ślubu zimową porą, macie szansę doświadczyć niesamowitej atmosfery i klimatu. Jeśli tylko dopisze Wam szczęście i z nieba spadnie śnieg, będzie wrażenie, jak z bajki. Wiele par decyduje się wtedy na tematyczny ślub, na przykład z motywem Alicji w Krainie Czarów albo Królowej Śniegu. Wprawdzie ostatnio zimy w Polsce nas nie rozpieszczają, ale i na to znajdzie się rozwiązanie. Najlepszym miejscem na ślub zimą są góry. Jest to miejsce w Polsce z największą szansą na to, że faktycznie spadnie śnieg. Poza tym góry jakoś tak w naturalny sposób wzbudzają skojarzenia z zimą. Połączenie w dekoracjach stylu zimowego z górskim da wspaniały efekt. Zimowy ślub to również szansa na świetną sesję plenerową i narzeczeńską. Zdjęcia wśród ośnieżonych drzew wychodzą niesamowicie. Pokryte śniegiem szczyty czy zamarznięte jeziora także są idealnym tłem dla zdjęć ślubnych. Pod białym puchem praktycznie każde miejsce wygląda ślicznie i nie trzeba daleko szukać.
ZIMĄ ŁATWIEJ O DOSTĘPNOŚĆ USŁUGODAWCÓW ORAZ WYMARZONEJ DATY
Miesiące zimowe, poza typowym ślubnym sezonem, są idealne dla tych par, które chcą zorganizować wesele szybko. Przyda się to również tym, którym zależy na konkretnej dacie, a nie byle jakiej, która akurat jest wolna. Wszyscy już chyba wiedzą, że obecnie organizacja wesela zajmuje 2, a nawet 3 lata. Ślub zorganizowany w rok uznaje się za zorganizowany szybko. Takie są terminy oczekiwania na sale, ale także na większość usługodawców, zwłaszcza tych najlepszych. Ślub zimą można jednak załatwić o wiele szybciej. Ponieważ miesiące od listopada do marca nie są tak oblegane, jak te cieplejsze, większość sal, zespołów, kamerzystów oraz fotografów zapewne będzie mieć jeszcze jakiś wolny termin. Jeśli tak się składa, że akurat w te zimniejsze pół roku przypada Wasza rocznica, to może Wam się udać dograć wszystko akurat na ten termin. Taki zimowy ślub jest spokojnie do zorganizowania w pół roku albo nawet jeszcze krócej.




























































































ŚLUB ZIMĄ TO SZANSA NA ZAOSZCZĘDZENIE PIENIĘDZY
Ta kwestia ma trochę związku z tą omówioną we wcześniejszym akapicie. Poza sezonem wiosenno-letnim jest mało ślubów, a więc obiekty weselne oraz usługodawcy starają się przyciągnąć do siebie atrakcyjnymi zniżkami. Możesz liczyć na niższą cenę od osoby lub dodatkową atrakcję gratis. Sale potrafią dodać za darmo słodki bufet albo wiejski stół. Usługodawcy czasem zaś przewidują na ślub zimą jakieś ciekawe pakiety. Dla jednych par sprawa budżetu jest ważniejsza, dla innych mniej istotna, wiadomo. Zawsze jednak warto poszukać czegoś taniej, jeśli można, ponieważ organizacja wesela zawsze pochłania ogromne pieniądze, a wydatki wciąż się niespodziewanie mnożą. Czasem też po prostu macie dużą rodzinę i chcecie gościć wiele osób, ale finanse Wam na to nie pozwalają. Wtedy na pewno warto rozważyć wzięcie ślubu zimą i przynamniej trochę się rozejrzeć. Dobrze jest wspomnieć też o oszczędności na dekoracjach w okresie okołoświątecznym, gdyż zazwyczaj wtedy sale i kościoły są już przyozdobione choinką i światełkami.
BRAK WYKAŃCZAJĄCYCH UPAŁÓW
Wiele osób obawia się tego, że zimą zmarzną, ale niższe temperatury mają też kilka plusów. Wbrew pozorom, kiedy jest chłodniej, łatwiej dobrze się bawić niż podczas 30 stopniowego upału, kiedy z nieba leje się żar, który odbiera wszelkie siły. Zimą wszyscy czują się bardziej rześko i mają dłużej ochotę na tańce. Co więcej, jedzenie dłużej pozostaje świeże, a alkohol dobrze schłodzony. Żadne galaretki się nie rozpływają, za to można podać gościom ciekawe napoje, na przykład herbatę z imbirem albo wino grzane. To ciekawa alternatywa dla pochłanianych latem napojów gazowanych, która na pewno zaskoczy gości. Ślub zimą ma również tę zaletę, że makijaż u pań trzyma się dłużej, gdyż nie rozpływa się i nie spływa z twarzy pod wpływem ciepła. Niby nic, ale na pewno ucieszy to zarówno pannę młodą, jak i jej gości. Łatwiej wtedy dobrze wyglądać na zdjęciach, kiedy podkład trzyma się na miejscu.
MOŻECIE POSZALEĆ ZE SWOIM WYGLĄDEM
Niektórym osobom wydaje się, że to lato daje większe możliwości pod tym względem. Jednak latem po prostu nie można za wiele ubrać na siebie, bo się zwyczajnie zgrzejecie. Co innego zimą, szczególnie w przypadku panny młodej. Może ona ubrać ciekawe okrycie wierzchnie i nie musi wcale się ograniczać do tradycyjnego bolerka. Ślub zimą to okazja do założenia szala, futra czy pelerynki. Zaproszonych gości będą też mniej dziwić płaskie, potężnie zabudowane buty, zwłaszcza u pana młodego. Natomiast wszelkie śluby tematyczne, nawiązujące stylem do gór lub do lodowej krainy, można zimą łatwo podkreślić strojem, fryzurą i makijażem. Dotyczy to zarówno samego dnia ślubu, jak i późniejszej sesji plenerowej. Zdjęcia, na których para młoda okrywa się kocem i trzyma kubek z parującą herbatą, wychodzą świetnie.
SERDECZNIE POLECAM ŚLUB ZIMĄ W GÓRACH
Rozważając wszystko, łatwo dojść do wniosku, że taki ślub ma mnóstwo zalet. Przewyższają one nad minusami, bo na zimną temperaturę zawsze znajdzie się rozwiązanie. Wystarczy dobrze się ubrać, a życzenia zorganizować nie pod kościołem albo urzędem, ale na sali. Poza tym wcale nie jest powiedziane, że zima pogoda zawsze będzie zła, a w górach dobra. Ostatnio mieliśmy ciepłe dni w lutym, a w wakacje może padać deszcz i zmusić wszystkich do biegu na salę. Dlatego przemyślcie, czy ślub zimą nie byłby fajnym rozwiązaniem. Szczególnie w górach, gdzie cała aura do tego zachęca, a dodatkowo jest spora szansa na piękny biały śnieg. Nawet jeśli nie mieszkacie w górach na co dzień, możecie zorganizować wspaniałe wesele wyjazdowe. Prawdziwie góralski styl ślubu na pewno zaskoczy Waszych gości. Nawet w najmroźniejszą zimę zabawa na pewno będzie udana, a zdjęcia i film z uroczystości wyjdzie świetnie. Przekonajcie się sami!